Motywy sięgania po alkohol często są związane z seksem. Są osoby pijące alkohol po to, aby stłumić niechciane i nieakceptowane potrzeby seksualne. Alkohol może także służyć jako substytut pieszczot i gry wstępnej. Alkohol pozwala zwrócić swoim zachowaniem uwagę potencjalnych partnerów seksualnych. Wielu ludzi wybiera alkohol aby pomógł im w życiu seksualnym, gdyż w niewielkich ilościach sprawia on, że odrzucają oni swoje zahamowania seksualne, czują się bardziej swobodnie, a nawet czują się atrakcyjniejsi w oczach potencjalnych partnerów. Niektórzy uważają nawet, że alkohol jest pewnego rodzaju afrodyzjakiem.
Niestety, alkohol w większych ilościach upośledza działanie całego organizmu i zmniejsza sprawność człowieka. Po większych ilościach alkoholu pojawiają się zaburzenia toku myślenia i zmienia się świadomość. Co więcej, u mężczyzn, którzy przez dłuższy czas nadużywają alkoholu, działa on toksycznie na jądra, zaburza wydzielanie testosteronu i spermatogenezę. Alkohol wiąże się także z różnymi dysfunkcjami seksualnymi, u mężczyzn są to: przedwczesny wytrysk, zaburzenia erekcji, problemy w osiągnięciu orgazmu. U kobiet natomiast można się spotkać ze spadkiem libido, bólem podczas stosunków, zaburzeniami orgazmu czy nawet pochwicą. Pochwica to schorzenie, które wywołuje silny kurcz mięśni wokół wejścia do pochwy przy próbie wprowadzenia tam członka, palca czy tamponu. Utrudnia ono lub nawet uniemożliwia stosunek seksualny.
Sięganie po alkohol przed współżyciem nie jest najlepszym pomysłem. Szczególnie, że po spożyciu alkoholu bardzo łatwo jest zapomnieć o zasadach bezpiecznego seksu i na przykład zarazić się chorobą przenoszoną drogą płciową.
O związek alkoholu i seksu zapytaliśmy seksuolog Annę Golan.